Archiwum sierpień 2005


sie 27 2005 Bez tytułu
Komentarze: 8

tak już to jest. raz pod wozem raz na wozie. ale cieszmy sie chwilą. tym co jest. każdym momentem. każdym kolejnym, miło spędzonym dniem. bo to ostatki wakacji. koncówka pełnego luzu. rozpoczną się nowe postanowienia, idee, możliwości, zajecia, łachy, znajomości, zmartwienia, kłopoty, łzy, uśmiechy. jakoś to bedzie... narazie staram sie o tym nie myśleć. korzystam z końcówki wakacji po proostuu, mrrr... ;]

*ewu$ka* : :
sie 21 2005 Bez tytułu
Komentarze: 12

widząc 'przekreśloną' tablicę STARKOWO, stwierdziłam że nie chce wracać. tam mi było dobrze. w miłym towarzystwie, w przyjemnej atmosferze ;* zdążyłam zapomnieć o tych moich wszystkich kłopotach, o szarej codzienności. robiłam coś dla siebie. to, co tak naprawde chciałam.  mile wspominam te wakacje i z olką (;**) snujemy już plany na następne. ale cóż. skończyło się. tęskniłam, ale jakie to teraz ma znaczenie... tak czy inaczej

wróciłam tu.

 

*ewu$ka* : :
sie 12 2005 Bez tytułu
Komentarze: 14

czuję się jak podczas jazdy gigantyczną kolejką górską w wesołym miasteczku, pikuję i pędzę pod górę, do góry -na dół, do góry - na dół...

*ewu$ka* : :
sie 07 2005 Bez tytułu
Komentarze: 17

piszę raczej z przyzwoitości. właściwie to nie mam określonego tematu. wolne pole do popisu. wnioskuj: będe tu teraz marudzić. w pewnym sensie, ze łzami w oczach stwierdzam, że już wkrótce znowu do szkoły. codzienne męczarnie związane z obudzeniem się o godzinie 7 rano, odrabianie lekcji, zakuwanie na sprawdziany. wrr.. wole o tym nie myśleć, bo jak napisałam u truskawki [click! ] zaczyna mi się przewracać w żołądku

tymczasem wakacyjny czas płynie rzeźko. na łachach, tęsknotach do nieobecnych chwilowo znajomych, składaniach urodzinowych życzeń, wypadach do miasta, na basen, do ukochanej 3- nastki, na płynny asortyment, na zabawach w cs, czołganiu sie, tropieniu znajomych, targaniu snopka, uciekaniu w popłochu wraz z adrenaliną, chowaniu sie w pokrzywie nie myśląc o skutkach, grach w siatkówke, jedzeniu brzoskwiń, jabłek a także waniliwego cremu ole i nugatowego budyniu z kawałkami orzechów, sprzątaniu domu czy czekaniu na tęcze. nawet w brzydką pogode potrafimy się dobrze bawić ;] 

kota jak nie było tak nie ma. uciekł i nie wrócił. a pfi ! mam jeszcze chomika u kresu życia, sztuczną krowe na biurku, chusteczki higieniczne, komórkę, komputer,  noo i wieelu znajomych wiec ponownie wnioskując: mam sie jeszcze czym nacieszyć -lol- i tymi miłymi słowami kończę tą notke, gdyż musze rozwieścić pranie. adijos.

*ewu$ka* : :
sie 05 2005 ktokolwiek widział, ktokoliwiek wie -lol69-...
Komentarze: 13

uwaga uwaga ! komunikat:

późnym popołudniem, dnia 4 sierpnia (czwartek) br. uciekł kot. mały (max. 2 miechy), szaro-bury w czarne cętki. wnioskuj: ślicznusi. przedstawiciele mojej rodziny, twierdzą, że poszukiwana (kotka) straciła oriętacje w terenie i nie może obecnie tafić do domu. cechy charakterystyczne: częste miałczenie & wielka chęć zabawy z ludźmi.

widziałeś ? słuszałeś ? podaj namiaryy.

/koniec komunikatu, dziękuję za uwagę/

*ewu$ka* : :