yyy... poczułam magie walentynek ... te beda jakies takie puste ... nie wiem czemu ... eh ;/ nie bede sie zalamywac, bo po co ... mam wiele innych problemow, np. taki ze potwornie chce mi sie spać i ze jutro mam konkurs matematyczny i nic nie kuumam ;/ ale to sie wytnie ... :( pozatym jest czuuu - dooo- wnie ;D ciesze sie ze otaczaja mnie wspaniale osoby- czyt. przyjaciele, koledzy, kolezanki ... oł fak! co ja bym bez nich zrobiła ?! : kochana choc chwilami zbyt stanowcza nadiah, biedniutka, chorutka moniZia, lubiaca postawic na swoim MaRgOlCia, kochana SwIrUsKa, wyrozumiala hermioOnka, owocowa TrUsKaWa, glosna Karmelu$, glupkowata? niee :D madra justynaa, pocieszna jowicia, jedyna w swoim rodzaju zosia, pasztetowym madziorkieem, szloodka malutkaa, zaskakujaca marcelaa, zabawna i inteligentna natu$ka, szalona ala, zakochana zanecia, spokojna? tylko z pozoru lodzia. no i chloopcy: smutny ale kofffaniutki (choc nie lubie tego wyrazenia)- braciszek? andrew, zabawny blaster, pomocny proXimo, zakochany tomek, usmiechniety gumis, kolezenski andy, denerwujacy, ale tylko troche tomek i wosiu ... to by bylo na tyle ...