wrz 15 2005

nagły pieprzony przylot wspomnień


Komentarze: 10

zamknęłam oczy i rozpamiętywałam; jakoś tak samo przyszło. zatęskniłam do tamtych czasów. gdy byliśmy razem. niepokonani. niemalże bezproblemowi. i nie liczyło się, czy biedni czy bogaci, ważne, że szcześliwi...

 kochałam go. i kocham dalej. nieustannie.tak mocno, jak kiedyś. wiem wiem. mam jeszcze je. 4 wyjątkowe dziewczyny, które zawsze mi pomogą, niezależnie od sytuacji. ale to nie to samo.

Tato, wróc.. słyszysz?

*ewu$ka* : :
Spilka
25 września 2005, 18:38
oj kochanie.. ja też taty niemam :/ i co? jakoś musimy żyć... byłaś jesteś i bedziesz kochana i JA Ci to mówie :*
rea
21 września 2005, 22:19
szczeze mowiac zawsze jest i bedzie pomiedzy wszytkimi troche nie porozumiec itd ale ja stwierdzam ze jak cos to ja zawsze pomoge i pociesze pamietaj pomimo wszytko ty nasz malutki chomisiu bo tak jak ty dzisiaj chcialas mnie pocieszyc to i ja bede ciebie :]a ze tak czasem w zyciu bywa i niektorych cos niemilego spotyka to niestety pomimo wielu nie powodzen i nieszczesc trzeba sobie radzic i glowa do gory zyc przyszloscia i tym co teraz jak najzadziej wracac to tego co bylo:*ale zawsze pamietac
edzia.
18 września 2005, 13:14
na mnie teeeesh..:*:* kocham Cie:**** so much!:*
hermiona
17 września 2005, 23:28
zycie jest niesprawiedliwe. ktos zawsze musi cierpiec, ze tez to musialas byc Ty ; ale tak jak Ola napisze, ze na nas mozesz liczyc.. zaaawsze. glowka do gory Ewuuus ;*
świruś
16 września 2005, 13:52
eh Ewuś. tak juz w zyciu jest ;/ przykro mi, ze akurat Ty to musisz przezywac i chociaz wiem, ze my to nie to samo...to pamietaj, ze zawsze mozesz na nas liczyc. mozesz przyjsc i sie wyplakac, powiedziec jak bardzo Ci zle, a ja Cie tylko przytule i powiem, ze nigdy Cie nie zostawie ;*
15 września 2005, 19:52
Przykro mi EwuSka....pozdrowionka :-)))












>anitka>
15 września 2005, 19:37
notka poniżej:*:*:*
15 września 2005, 15:41
życie składa się z szeregu spraw na które My niestety nie mamy wpływu...tak już jest złożona ta podróż ludzka...ale nigdy nie można się załamywać i pełnymi trosk dążyć do końca..wierz mi...znam się TROSZKĘ na tym i sama przez wiele przeszłam...przykro mi...trzym się;*:*:*:*
Paulinka...:D
15 września 2005, 15:25
3maj sie..będzie dobrze...;**
MaMba
15 września 2005, 15:22
Sory Ewa ;/ Nie Wiedziałem

Dodaj komentarz