;))

odpuscila ;] koniec 'kary' ;P i net jest ;D pelen wypas :*

zaczynam sie cieszyc kazdym dniem, kazda chwila.

krytyka nie robi na mnie tak wielkiego wrazenia jak kiedys ...

przestalam sie przejmowac niektorymi osobami czy sprawami ;]

byc moze dobrze, byc moze zle ...

eh. ;] koncze. wiem ze notka bez sensu ale musialam cos tu napisac ... czulam taka potrzebe :D

aaa .... i postanowilam sie zmobilizowac i w koncu napisac pozdro :P

prawdopodobnie jutro ;] jak bedzie czas :P :D

no i kochaam was ;* paa ;*