Bez tytułu

matka mnie dobija. po prostu dobija. co chwile slysze uwagi typu 'a to komputer a to telewizor a to wyjscie na dwor. zacznij myslec o szkole' ; jaki NORMALNY uczen w trakcie wakacji mysli o pojsciu do szkoly ? choc fakt, lubie kupowac zeszyty ale jak przyjdzie mi ich uzyc to wszystkie pozytywne emocje opadaja. zdaje sobie sprawe ze juz wkrotce czas do szkoly ale nie potrafie zaprzeczyc, ze w tych ostatnich dniach wakacji niemoze wydarzyc sie cos naprawde fajnego... ;)

*dzwonek do drzwi*

ee... i w tym momencie zakonczyla sie chcec napisania czegokolwiek. ;P