Archiwum 15 września 2005


wrz 15 2005 nagły pieprzony przylot wspomnień
Komentarze: 10

zamknęłam oczy i rozpamiętywałam; jakoś tak samo przyszło. zatęskniłam do tamtych czasów. gdy byliśmy razem. niepokonani. niemalże bezproblemowi. i nie liczyło się, czy biedni czy bogaci, ważne, że szcześliwi...

 kochałam go. i kocham dalej. nieustannie.tak mocno, jak kiedyś. wiem wiem. mam jeszcze je. 4 wyjątkowe dziewczyny, które zawsze mi pomogą, niezależnie od sytuacji. ale to nie to samo.

Tato, wróc.. słyszysz?

*ewu$ka* : :