Archiwum 14 stycznia 2005


sty 14 2005 powracam.
Komentarze: 20

po raz kolejny staje rowno na nogi. lecz teraz nie patrze na przeszlosc; na to co minelo. mam oczy szeroko otwarte. mam 'gdzies' najprzerozniejsze rzeczowniki czy przymiotniki obrazajace mnie. narodzilam sie na nowo. duzo rzeczy zrozumialam. jest o wiele lepiej. i dziwne jest to ze rozmowa z bliska osoba moze az tak czlowieka zmienic. przemyslalam wiele mimo ze w krotkim czasie. ale teraz juz wiem. wiele rzeczy zrobilam zle ale nigdy nie 'specjalnie' (nie wiem jak to inaczej okreslic). jestem silniejsza, bogatsza w nowe doswiadczenia, starsza chocby o dzien czy o godzine; ale zawsze starsza. zaczynam doceniac to co mam teraz a nie dopiero jak to strace. wiele jest osob ... ktore darze wielkim uczuciem, jakim jest przyjazn, nie jest ona 'bliska' ale sa to osoby, bez ktorych nie wyobrazam sobie mojego zycia. sa osoby ktore tak cholernie kocham ... i za nic w swiecie nie chcialabym ich stracic. bo najwiekszym 'narzedziem' ktore moze najbardziej zranic jest slowo. ale nie na osoby idealnej ... i nigdy takiej nie bedzie. koncze. szymek chce grac ;/ a potem dokoncze pozdro ...

*ewu$ka* : :